1. Dla Ciebie
  2. Artykuły
  3. Cyfrowa równowaga – jak korzystać z social mediów w zdrowy sposób?
Cyfrowa równowaga – jak korzystać z social mediów w zdrowy sposób?

Cyfrowa równowaga – jak korzystać z social mediów w zdrowy sposób?

7 min czytania

Masz wrażenie, że zbyt dużo czasu spędzasz w social mediach? W każdej wolnej chwili wyciągasz telefon, by sprawdzić, co dzieje się na Instagramie, Facebooku, Twitterze czy TikToku? Scrollowanie stało się nieodłączną częścią Twojego życia i coraz częściej czujesz, że przejmuje nad Tobą kontrolę? Świetnie Cię rozumiemy! To problem milionów ludzi, którzy każdego dnia korzystają z internetu i mają konta w mediach społecznościowych. Coraz więcej z nich próbuje coś z tym zrobić i wyjść z „trybu zombie”. Stąd najnowszy trend – digital wellbeing, czyli cyfrowy dobrostan. Przeczytaj nasz tekst, aby dowiedzieć się więcej na ten temat!

Czytaj dalej, aby dowiedzieć się:

  • Co to jest cyfrowa równowaga?
  • Dlaczego media społecznościowe są takie uzależniające?
  • Dlaczego moda na digital wellbeing to korzystne zjawisko?
  • Jakie kroki podjąć, by skutecznie ograniczyć social media?

Czytaj też: Influencer marketing – sprawdź, jak to działa, by nie dać się oszukać!

Cyfrowy dobrostan – co to jest?

Cyfrowy dobrostan – czy też cyfrowa równowaga albo z angielskiego digital wellbeing – to stan, w którym czujesz, że w Twoim życiu panuje harmonia między czasem spędzanym w internecie (szczególnie w mediach społecznościowych) i tym spędzanym offline. Innymi słowy, jesteś pewien, że korzystasz z internetu czy nowoczesnych technologii na swoich zasadach, świadomie i potrafisz w codziennych sytuacjach poradzić sobie bez nich.

Na początek warto zadać więc sobie kilka pytań i szczerze na nie odpowiedzieć:

  • Czy kontrolujesz czas, jaki spędzasz w sieci?
  • Czy panujesz nad tym, co robisz w internecie?
  • Czy zrywasz się na każdy dźwięk powiadomienia z aplikacji?
  • Czy przerywasz inne czynności, by odczytać wiadomość albo wejść na Instagram?
  • Czy potrafisz niekorzystać z internetu przez dłuższy czas (np. mieć telefon poza zasięgiem wzroku podczas spotkania ze znajomymi i nie czuć presji, by sprawdzić, co dzieje się w sieci w tym czasie)?

To tylko kilka kwestii, które warto przemyśleć. Jeśli z żadną z nich nie masz problemu, prawdopodobnie osiągnąłeś cyfrową równowagę i doskonale opanowałeś zasady zdrowego korzystania z internetu. Jeśli jednak czujesz, że coś jest nie tak, że media społecznościowe pochłaniają za dużo Twojej uwagi, że wpadasz w pułapkę scrollowania i nie możesz się oderwać – to prawdopodobnie masz z tym problem.

KTO I JAK KORZYSTA Z SOCIAL MEDIÓW W POLSCE?

Dlaczego tak trudno osiągnąć cyfrową równowagę?

Social media spełniają wiele funkcji, za które ludzie je uwielbiają: pozwalają na kontakt z bliskimi, utrzymywanie relacji nawet na odległość. Dzięki nim możemy być na bieżąco z informacjami na różne tematy, które nas interesują. Wystarczy polubić odpowiednie profile, by w jednym miejscu mieć wgląd w repertuar lokalnego kina, informacje o trasie koncertowej lubianego piosenkarza, zdjęcia z wydarzeń w przedszkolu dziecka czy przegląd najważniejszych informacji ze świata. Także w mediach społecznościowych szukamy recenzji produktów, poleceń książek czy filmów, dzięki odpowiednim hasztagom możemy odkryć nowe miejsca w swojej okolicy, dowiedzieć się o nowej kawiarni albo znaleźć cel kolejnych wakacji. Social media to też rozrywka – angażujące posty, ciekawe stories, filmy na YouTubie ludzi, z którymi podzielamy pasje, czy po prostu zabawne TikToki dają dużo frajdy, pozwalają poszerzać horyzonty i być na bieżąco z trendami we współczesnym świecie.

Jednocześnie jednak social media skonstruowane są tak, abyśmy uruchamiali je jak najczęściej i jak najwięcej czasu tam spędzali. Stąd takie rozwiązania jak wyskakujące co chwilę powiadomienia o wszystkim (o nowym obserwującym, o nowym poście, o nowej funkcjonalności td..), włączające się automatycznie kolejne filmiki na TikToku, znikające stories na Instagramie, stale aktualizujący się feed na Twitterze… Wyrobienie sobie nawyków sprawdzania, co nowego stało się pod Twoją nieobecność w sieci i jakie powiadomienia otrzymałeś, trwa stosunkowo krótko. Pozbycie się ich – to już ciężka praca, którą trudno wykonać.

Digital wellbeing a FOMO

Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze produkcja dopaminy, czyli hormonu poprawiającego samopoczucie. Każdy otrzymany lajk, polubiony post czy zgadzający się z naszym światopoglądem tweet to mała dawka dopaminy dla mózgu. To powód, dla którego tak chętnie wracamy do mediów społecznościowych. Niestety wraz z upływem czasu wytworzenie tego momentu szczęścia zabiera więcej czasu – dlatego przebywamy w sieci coraz dłużej.

Czytaj też: Jaki komunikator wybrać do rozmów na odległość i jak go zainstalować?

Digital wellbeing – nowy trend czy konieczność?

Sama technologia oczywiście nie jest zła. Warto jednak wykorzystywać ją na swoich zasadach i dążyć do tego, by algorytmy, lajki i powiadomienia nie zdominowały naszego życia. Ostatecznie i przed internetem ludzie powszechnie chwalili się znajomym nową pracą, pokazywali im zdjęcia z wakacji czy czytali magazyny plotkarskie, żeby dowiedzieć się, co słychać u ulubionych gwiazd. Niestety współcześnie – dzięki nieustającemu dostępowi do internetu – poświęcamy takiej rozrywce dużo więcej czasu.

No właśnie – czy na pewno rozrywce? O ile przejrzenie mediów społecznościowych i sprawdzenie, co słychać u ulubionych influencerów, raz czy dwa razy dziennie może sprawiać frajdę, to kompulsywne odświeżanie kanałów kilka razy w ciągu godziny już zdecydowanie rozrywką nie jest.

Czytaj też: Zagrożenia w internecie – sprawdź, na co musisz uważać

Z pewnością zdarza Ci się, że nawet nie pamiętasz, jak i kiedy kolejny raz włączyłeś Twittera czy Instagram. W jednej chwili sprawdzałeś pogodę na następny dzień, a w kolejnej już przeglądałeś czyjeś posty. Każdemu zdarza się wpaść w „tryb zombie” i trwonić czas bezsensownie, wpatrując się w ekran i bezrefleksyjnie przewijając kolejne feedy. Uświadomienie sobie, ile godzin z życia to zabiera i jak niewielkie niesie za sobą korzyści, to pierwszy krok do naprawienia swojej relacji z internetem i mediami społecznościowymi.

Dlatego niektórzy mogą uznać digital wellbeing za modę czy trend. Nawet jeśli tak jest – to bardzo zdrowa moda, zwracająca uwagę nie tylko na to, czy mamy wolny czas, ale też, jak go pożytkujemy. Popularne medytacje, sesje jogi, wyjazdy w głuszę stają się odpowiedzią na potrzebę znalezienia cyfrowej równowagi, ale na niewiele się zdadzą, jeśli nie uporządkujemy swojej relacji z social mediami na co dzień.

Problemy z cyfrową równowagą – mężczyzna przegląda media społecznościowe na kanapie

Jak ograniczyć social media i zadbać o cyfrową równowagę?

Oczywiście krótki odpoczynek od social mediów gdzieś za miastem, traktowany w kategoriach przygody, nie rozwiąże problemu z uzależnieniem od nich. Jeśli chcesz zawalczyć o zachowanie cyfrowej równowagi, ale nie wiesz jak, wypróbuj kilka sprawdzonych sposobów:

  • Wyłącz powiadomienia – domyślnie większość aplikacji informuje Cię o różnych rzeczach (nowych postach, propozycjach znajomych, nowych obserwujących itd.) wielokrotnie w ciągu dnia. Zdezaktywuj je lub ogranicz do na przykład jednego dziennie – dźwięk przychodzących powiadomień nie będzie wybijał Cię z rytmu i odrywał od tego, co aktualnie robisz.
  • Ustaw kolory wyświetlacza na czarno-białe – wyłączenie kolorów to drastyczny krok, ale działa. Bo jak oglądać migające filmiki z zakupów czy szalone TikToki, gdy wszystko jest pozbawione barw? Od razu mniej się chce patrzeć w ekran. Oczywiście możesz stosować tę opcję np. wieczorami albo kilka godzin dziennie, by nie rezygnować zupełnie z możliwości smartfona.
  • Korzystaj z trybu samolotowego – gdy robisz coś ważnego i nie chcesz się odrywać, ale wiesz, że masz słabą wolę, po prostu przełącz telefon w tryb samolotowy. Możesz też wyłączyć transmisję danych komórkowych i wi-fi, jeśli zależy Ci, żeby w razie czego można się było do Ciebie dodzwonić.
  • Ustaw limity korzystania z konkretnych aplikacji – jeśli Twój smartfon nie ma wbudowanej aplikacji do cyfrowej równowagi, możesz ściągnąć ją z internetu (na przykład Your Hour lub Space). Zaznacza się tam, po jakim czasie spędzonym przed ekranem mają blokować się konkretne aplikacje tak, by aż do północy nie było możliwe korzystanie z nich.
  • Znajdź zastępstwo dla smartfona w codziennych sytuacjach – często łapiesz się na scrollowaniu, chociaż wziąłeś telefon do ręki w zupełnie innym celu? Aby zminimalizować takie sytuacje, korzystaj także z innych sprzętów. Na przykład używaj tradycyjnego budzika, by nie zaczynać dnia z telefonem w dłoni. Wychodząc na szybkie zakupy, weź ze sobą kartę płatniczą. Na trening zabierz zegarek wyposażony w NFC, na którym i sprawdzisz godzinę, i włączysz aplikację do śledzenia postępów w ćwiczeniach, i zapłacisz za zakupy, jeśli będzie taka potrzeba.
  • Usuń aplikacje, które zabierają Ci czas – to rozwiązanie drastyczne, ale czasami i takie są potrzebne. Jeśli nic innego nie działa, bo przecież wszystkie limity – zwłaszcza narzucane sobie samemu – można obejść, konieczne może być skasowanie tych aplikacji, przy których trwonisz najwięcej czasu. Pośrednim wyjściem jest też korzystanie z nich na przykład tylko na komputerze.

Czytaj też: Fake newsy – jak nie dać się zwieść?

Jesteśmy gotowi,
by dzielić się z Tobą
wszystkim co wiemy!

Zapisz się do darmowego newslettera

Zapisz się do darmowego newslettera w ramach Akademii Przedsiębiorcy