Kupujesz dziś, płacisz później, czyli odroczenie terminu płatności w praktyce
Na polskim rynku pojawia się coraz więcej firm oferujących finansowanie zakupów w formule „kup teraz, zapłać później”. Korzystając z tej opcji, możesz wyjść ze sklepu z zakupami i zapłacić za nie np. dopiero po miesiącu. Jeśli nie spłacisz pożyczki, firma zacznie pobierać od Ciebie opłaty. Wydaje się, że jest to bardzo wygodna forma, ale czy na pewno bezpieczna? Sprawdź zatem, na czym polegają płatności odroczone, a także kiedy warto z nich korzystać.
Czytaj dalej, a dowiesz się:
- W jaki sposób można sfinansować zakupy?
- Płatność odroczona – co to znaczy?
- Ile kosztuje płatność odroczona?
- Czy płatności odroczone są bezpieczne?
Przeczytaj też: Czym są płatności cykliczne i czy warto z nich korzystać?
Finansowanie zakupów – jak można za nie zapłacić?
Zakupy w sklepach można sfinansować na wiele sposobów. Jeśli nie masz wystarczająco dużo własnych środków, wystarczy zaciągnąć kredyt w banku lub w firmie pożyczkowej. Jest jeszcze jedna opcja. Kredyt możesz również wziąć bezpośrednio w sklepie, w którym robisz zakupy. W każdej liczącej się sieci handlowej, zwłaszcza w sklepach z elektroniką czy sprzętem RTV/AGD, wydzielone są specjalne punkty obsługi kredytów ratalnych.
Taki kredyt zaciągasz de facto w banku, który współpracuje z daną siecią. Nie robisz tego w placówce, a bezpośrednio w sklepie, gdzie coś kupujesz. Procedura kredytowa wygląda podobnie jak w banku. Musisz złożyć wniosek o kredyt, a pracownik sprawdza Twoją historię kredytową w bazie Biura Informacji Kredytowej. Z reguły po kilku minutach decyzja jest już gotowa. Jeśli będzie pozytywna, ze sklepu wychodzisz z towarem oraz umową o kredyt ratalny, który spłacasz w miesięcznych ratach. A ile to kosztuje? To oczywiście zależy od sklepu i banku. Możesz trafić np. na ofertę typu „raty 0%”, wówczas faktycznie nie martwisz się odsetkami i spłacasz jedynie pożyczony kapitał. Oczywiście nie jest tajemnicą, że koszt takich kredytów przerzucany jest na wszystkich klientów w postaci wyższych cen produktów.
Innym popularnym sposobem sfinansowania zakupów jest karta kredytowa, dzięki której można odroczyć płatność nawet o około 60 dni. Działa ona tak, że po zakończeniu okresu rozliczeniowego (30 dni) bank zlicza wszystkie transakcje dokonane w tym czasie, ale masz jeszcze 20-30 dni na spłatę zadłużenia. Jeśli spłacisz całe zadłużenie w wyznaczonym terminie, bank nie naliczy żadnych odsetek. W takiej sytuacji karta kredytowa będzie darmowym kredytem. Trzeba się oczywiście liczyć z opłatami za korzystanie z karty. Banki zwykle z niej zwalniają, jeśli wydamy w określonym czasie odpowiednią kwotę.
Przeczytaj też: Sposoby płatności za zakupy przez internet
„Buy now, pay later” – na czym polega odroczony termin płatności?
W ostatnim czasie popularność zyskuje inna forma finansowania sklepowych zakupów. Chodzi o płatności odroczone „kup teraz, zapłać później”, znane też pod angielską nazwą „buy now, pay later”. W pewnym sensie to rozwiązanie przypomina finansowanie kartą kredytową. Korzystając z płatności odroczonych, możesz wyjść ze sklepu stacjonarnego lub internetowego z towarem, za który zapłacisz w zależności od oferty po 30 lub 45 dniach. Gdy nie oddasz pieniędzy na czas, firma może zacząć naliczać Ci odsetki lub prowizję.
Warto wiedzieć, że w przypadku płatności odroczonych nie mamy do czynienia z bankiem. Finansowanie dostarcza firma fintechowa, która współpracuje ze sklepem lub siecią handlową. Zwykle jest tak, że musisz zarejestrować się w danym sklepie, a więc mieć też jego aplikację mobilną. Robiąc zakupy, wybierasz po prostu opcję odroczonej płatności, a następnie musisz zarejestrować się w systemie dostawcy kredytu, wyrazić wymagane zgody marketingowe i na przetwarzanie danych osobowych. W kolejnym kroku firma sprawdza w dostępnych bazach Twoją zdolność kredytową.
W przypadku kredytów ratalnych, kwota kredytu równa się wartości kupowanego towaru. Jeśli kupujesz np. lodówkę na raty, która kosztuje 2,2 tys. zł, to kwota kredytu wynosić będzie 2,2 tys. zł. W przypadku odroczonych płatności dostawca finansowania przyznaje limit kredytowy, którego wysokość może być uzależniona od wspomnianego badania zdolności kredytowej. Możesz więc kupować w ten sposób do wysokości przyznanego limitu.
Przeczytaj też: Zakupy online – dlaczego warto kupować przez internet?
Ile kosztuje odroczenie płatności?
Odroczone płatności sprawiają, że w dość łatwy sposób możesz zrobić zakupy dzisiaj, a zapłacić za nie później. Zazwyczaj masz wybór formy spłaty: spłacasz całe zadłużenie albo dzielisz je na kilka rat. Po darmowym okresie, który z reguły wynosi 30 dni, firmy pobierają prowizję: za brak terminowej spłaty lub za rozłożenie zadłużenia na raty.
Np. firma PayPo nalicza prowizję 31. dnia, a jej wysokość zależy od sklepu czy aktualnych promocji. Może wynieść od 0 do 15% wykorzystanej kwoty. Z kolei firma Blue Media, która oferuje płatności odroczone pod nazwą „Pay Smartney”, po 30 darmowych dniach rozkłada zadłużenie na 3 do 12 rat, w zależności od kwoty kredytu. Na 12 rat można rozłożyć dług w przedziale 1500 – 2500 zł. W tym czasie firma nalicza odsetki. Podobnie jest na platformie Allegro, która oferuje usługę „Allegro Pay”. W tym przypadku spłatę można rozłożyć nawet na 20 miesięcy. Kosztem kredytu są odsetki. Odroczone płatności oferują też Aiqlabs, Klarna, Revo Technologies, Santander Consumer Bank i Przelewy24 (pod nazwą P24 Now) czy Twisto.
Przeczytaj też: Zakupy przez internet – jakimi zasadami warto się kierować?
Czy płatności odroczone są bezpieczne?
Zastanawiasz się, czy płacenie w formule „kup teraz, zapłać później” jest bezpieczne? Trzeba na to spojrzeć z kilku stron. Jeśli chodzi o transparentność opłat i prowizji, raczej nie powinieneś się obawiać, że firmy zaserwują Ci dodatkowe opłaty.
Niebezpieczeństwo takich kredytów wynika z ludzkiej natury. Łatwo można bowiem zapomnieć o tym, że mamy coś do spłacenia. Ten model jest też pokusą do nadmiernej konsumpcji. Jeśli coś kupujesz, a na koncie nadal masz tyle samo pieniędzy, łatwiej się zadłużać. Gdy nie potrafisz kontrolować swoich wydatków, dla bezpieczeństwa portfela lepiej nie korzystaj z tej formy finansowania.
Przeczytaj też: Fałszywe sklepy internetowe – jak ich unikać?