Jak pandemia zmieniła zwyczaje płatnicze Polaków?
Wybuch pandemii koronawirusa wywrócił nasze życie do góry nogami – również w kwestii zwyczajów płatniczych. Banki i właściciele sklepów zaczęli namawiać nas do regulowania płatności w formie bezgotówkowej. Do 100 zł wzrósł limit transakcji zbliżeniowych, które nie wymagają podania kodu PIN. Ale czy ta nadzwyczajna sytuacja, jaką jest pandemia, zmieniała nasze płatnicze upodobania? Czy częściej korzystamy z płatności kartowych i mobilnych? Odpowiedź na te pytania przynoszą dwa ciekawe raporty.
Przeczytaj dalej, a dowiesz się:
- Jak pandemia wpłynęła na relacje z bankami i zakupy w sklepach?
- Czy w czasie pandemii częściej sięgamy po bezgotówkowe formy płatności?
- Jakich aktywności najbardziej brakuje nam w dobie pandemii?
- Dlaczego część Polaków woli płacić w formie gotówkowej?
Czytaj też: E-zakupy spożywcze. Jak robić tanie zakupy spożywcze online?
Skutki pandemii – rewolucja na rynku płatności
Kiedy wybuchła pandemia, musieliśmy do minimum ograniczyć kontakty z innymi ludźmi. Wiele osób zaczęło pracować zdalnie, w tym trybie odbywały się również lekcje w szkołach i na wyższych uczelniach. Sporo też zmieniło się w relacjach ludzi z instytucjami finansowymi i urzędami.
Od długiego już czasu jesteśmy świadkami rewolucji na rynku płatności. Niektórzy eksperci twierdzą jednak, że pandemia przyspieszyła nieuchronne zmiany nawet o kilka lat. Placówki bankowe nie zostały zamknięte, ale banki zaczęły zmieniać procedury tak, by więcej spraw dało się załatwić przez internet. W przeszłości np. zmiany danych osobowych można było dokonać tylko w oddziale. Pandemia sprawiła, że da się to już zrobić w systemie bankowości elektronicznej.
Zobacz też: Jak nauczyć dziadków korzystania z bankowości elektronicznej?
Nawet w czasie lockdownu działały sklepy spożywcze. Żeby zminimalizować ryzyko zakażenia koronawirusem, podejmowano jednak szereg środków zaradczych. Należało do nich zachęcanie klientów, by korzystali z bezgotówkowych form płatności.
Pandemia wpłynęła też na rozwój e-commerce, czyli zakupów przez internet. W trakcie ścisłych lockdownów większość sklepów z asortymentem, który nie jest uznawany za niezbędny do życia, była zamknięta. Nie dotyczyło to jednak sklepów internetowych. Zamówienie czegoś w sieci było właściwie jedynym sposobem na zrobienie niespożywczych zakupów.
Pandemia a zwyczaj płatnicze Polaków – karta czy gotówka?
Niestety pandemia dalej nie odpuszcza; nadeszła już kolejna – jesienna – fala. Warto sobie zadać pytanie, czy dotychczasowe życie w świecie stojącym pod znakiem koronawirusa zmieniło nasze płatnicze przyzwyczajenia. Czy istotnie posłuchaliśmy zaleceń, by częściej sięgać po bezgotówkowe formy płatności? Na te pytania odpowiedź przynoszą dwa raporty.
Pierwszy z nich powstał na zlecenie agenta rozliczeniowego – firmy eService – we współpracy z jedną z organizacji płatniczych**. Raport ten jest o tyle ciekawy, że pokazuje wyniki badań przeprowadzonych w aż siedmiu krajach: Polsce, Czechach, na Słowacji, Węgrzech, w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Irlandii.
Zobacz również: Zakupy przez internet – jakimi zasadami warto się kierować?
Z analiz wynika, że aż 42% Europejczyków pandemia zachęciła do zakupów online, a 43% częściej zaczęło płacić bezgotówkowo. Prawie co czwarty badany planuje częściej niż przed pandemią korzystać z płatności tradycyjną kartą podczas zakupów w sklepach stacjonarnych, a co piąty – w sklepach internetowych.
Na poniższej infografice pokazujemy, jakie – według prognoz – metody płatności preferować będziemy po zniesieniu pandemicznych restrykcji. Co prawda w każdym przypadku (czego nie widać na grafie) większość badanych deklaruje, że ich zwyczaje płatnicze się nie zmienią, niemniej widać wyraźny trend oswajania się z bezgotówkowymi formami płatności. Więcej osób zamierza płacić kartą czy telefonem niż z tych płatności zrezygnować.
Czego w pandemii najbardziej nam brakuje?
Wspomniany raport pokazuje też, jakich aktywności w czasie pandemii najbardziej nam brakuje (badanie przeprowadzano na przełomie maja i czerwca 2021 r.).
W tym kontekście najwięcej osób wskazało podróżowanie (49%) lub po prostu wyjazd na wakacje. Taki wynik zaobserwowano w Polsce, jak i we wszystkich innych analizowanych krajach. Na drugim miejscu Polacy wskazywali spotkania w większym gronie (41%). Dla 37% respondentów postpandemiczną potrzebą jest wyjście do restauracji, kawiarni lub pubu (średnia europejska to 39%). Na kolejnym miejscu wśród potrzeb znalazły się kino, teatr lub koncert (34%).
Czytaj także: Jak najtaniej pożyczyć pieniądze na wakacje?
Co piąty Polak (podobne wyniki zaobserwowano w innych krajach) chciałby móc swobodnie korzystać z obiektów sportowych oraz bez ograniczeń robić zakupy w tradycyjnych sklepach. Ważne jest też dla nas pójście do fryzjera czy salonu urody. Okazuje się, że pandemia zmusiła niektóre osoby do odłożenia na później planów zakupu mieszkania lub samochodu – co widać zwłaszcza w tym roku, kiedy popyt na mieszkania i kredyt hipoteczny znacząco wzrósł.
Dlaczego Polak nie płaci kartą? Bo nie ma gdzie…
Z badań wynika, że pandemia wyraźnie wpłynęła na płatnicze przyzwyczajenia Polaków – którzy coraz chętniej sięgają po bezgotówkowe sposoby płacenia za zakupy. Ale czy za tą zmianą przyzwyczajeń nadąża płatnicza infrastruktura? Bo co z tego, jeśli chcesz zapłacić bezgotówkowo, jeśli wciąż nie wszędzie można zapłacić telefonem lub kartą?
Zobacz też: Sposoby płatności za zakupy przez internet
Na ten problem światło rzuca wspomniany wyżej raport przygotowany przez WIB we współpracy z Fundacją Polska Bezgotówkowa*. Wynika z niego, że najczęściej (76% wskazań) kartami płacimy w centrach handlowych i dużych sklepach. Ponad połowa Polaków działa tak na stacjach benzynowych, 43% – podczas zakupów internetowych (sporo osób nadal płaci gotówką za pobraniem), a blisko co trzeci – w hotelach i restauracjach.
Gdzie natomiast pojawiają się problemy z płaceniem kartą? Pod tym względem respondenci zdecydowanie uznali, że dzieje się tak na bazarach i targowiskach (61%). Co trzeci badany wskazał sklepy spożywcze oraz punkty usługowe, takie jak szewc, krawiec czy kwiaciarnia. Co piąty Polak nie mógł zapłacić kartą u fryzjera lub kosmetyczki.
Okazuje się więc, że to nie przywiązanie do gotówki jest przyczyną tego stanu rzeczy (21% wskazań). Nie płacimy bezgotówkowo głównie dlatego (38%), że w danym sklepie czy punkcie handlowo-usługowym po prostu nie ma terminala płatniczego. W tym kontekście znacznie mógłby pomóc Program Polska Bezgotówkowa, skierowany do przedsiębiorców. Czy tak się istotnie stanie? Czas pokaże!
* WIB i Fundacja Polska Bezgotówkowa, badanie Płatności bezgotówkowe oczami Polaków 2021, zrealizowane w ramach kampanii edukacyjno-informacyjnej „Warto Bezgotówkowo”, październik 2021 r.; dostępne online pod adresem: https://wartobezgotowkowo.pl/wp-content/uploads/2021/10/Badanie-Platnosci-bezgotowkowe-oczami-Polakow-2021.pdf (dostęp 10.11.2021 r.).
** Visa, eServce, badanie Jak COVID-19 zmienił zwyczaje zakupowe i płatnicze Europejczyków?, wrzesień 2021 r.; dostępne online pod adresem: https://www.eservice.pl/hubfs/Report_Polska_ver_PL-1.pdf (dostęp 10.11.2021 r.).