Dlaczego płatności bezgotówkowe są bezpieczniejsze od gotówkowych?
Gotówka trzyma się w Polsce mocno, ale stopniowo wypierają ją bezgotówkowe formy płatności. Nic w tym dziwnego, bo płacenie kartami, aplikacjami płatniczymi czy elektroniczne przelewy są wygodne i szybkie. A przy tym – bezpieczniejsze od gotówki, jeśli z tych form płatności będziesz korzystać rozważnie.
Czytaj dalej, a dowiesz się:
- Jakie płatności lepiej chronią Cię przez złodziejami – gotówkowe czy bezgotówkowe?
- Czy płatności zbliżeniowe są bezpieczne?
- Jak zabezpieczone są płatności kartami w sklepach internetowych?
- Czy przelewy elektroniczne są bezpieczne?
- Czym lepiej płacić w czasie pandemii – kartą czy gotówką?
- Które płatności są tańsze?
Płatność kartą czy gotówką – która forma płatności lepiej chroni Cię przez złodziejami?
Wyobraź sobie, że masz przy sobie gotówkę. Gubisz portfel lub padasz ofiarą kieszonkowca. Pieniądze bezpowrotnie przepadają. A gdybyś zamiast gotówki miał kartę płatniczą? Karta jest kluczem do Twoich pieniędzy zgromadzonych na rachunku bankowym. Żeby złodziej mógł się do nich dostać, a więc zapłacić kartą w sklepie lub wypłacić pieniądze z bankomatu, musiałby znać jeszcze czterocyfrowy kod PIN, który chroni pieniądze na karcie. Gotówka nie ma takich zabezpieczeń, bo jest formą płatności „na okaziciela”.
Karty płatnicze mają dużo więcej zabezpieczeń niż tylko kod PIN. Jeśli obawiasz się, że ktoś niepowołany może przejąć Twoją kartę wraz z PIN-em, możesz ustawić w systemie bankowości elektronicznej – czyli Twoim banku z dostępem przez internet – odpowiednie limity transakcyjne. Limity można ustawić oddzielnie dla płatności w sklepach stacjonarnych, internetowych czy wypłat z bankomatów. Jeśli ustawisz np. limit dzienny 200 zł na płatności w sklepach stacjonarnych, to tylko tyle będziesz mógł tego dnia wydać daną kartą. Można też wyzerować limity dla poszczególnych płatności. Np. jeśli nie kupujesz w internecie, bezpieczniej będzie je całkowicie wyłączyć.
Inną formą zabezpieczenia jest czasowa blokada karty. Załóżmy, że idziesz na basen i boisz się zostawić kartę w szafce na ubrania. Na czas pobytu na pływalni możesz (również w systemie bankowości elektronicznej) zablokować kartę. Nawet jeśli wpadnie ona w ręce złodzieja, nie będzie on miał z karty żadnego pożytku.
Kartę można też zastrzec, czyli zablokować ją na zawsze (w tej sytuacji wymagane jest wyrobienie w banku nowej karty). Tak należy postąpić od razu, gdy zauważysz, że karta zginęła lub została skradziona.
Czy płatności zbliżeniowe są bezpieczne?
W pewnych sytuacjach karta może działać trochę jak gotówka. Chodzi o tzw. karty zbliżeniowe, które wystarczy przyłożyć do terminala płatniczego w sklepie. Wyróżnikiem tych kart, zwanych też bezstykowymi, jest to, że przy płatnościach na mniejsze kwoty nie trzeba podawać kodu PIN.
W połowie 2020 r. limit płatności bez konieczności podawania PIN-u podniesiono z 50 do 100 zł. Ta zmiana niewątpliwie przyspieszyła płatności i skróciła kolejki przed kasami. Teoretycznie złodziej z taką kartą w ręku mógłby zrobić zakupy jak gotówką. Można powiedzieć, że za cenę szybkości i wygody ryzykujemy nieco więcej. Ale i do takich płatności wbudowane są bezpieczniki.
Podobnie jak w przypadku wspomnianych wcześniej limitów transakcyjnych można w ogóle wyłączyć płatności zbliżeniowe, a więc każda transakcja będzie wymagać podania kodu PIN. Warto też wiedzieć, że bank, który nie umożliwia wyłączenia opcji płatności zbliżeniowych, odpowiada finansowo za wszystkie nieuprawnione transakcje.
Jest też zabezpieczenie „cykliczne”. Zgodnie z przepisami unijnej dyrektywy o usługach płatniczych (PSD2), przy co piątej transakcji kartą zbliżeniową system wymusi podanie kodu PIN. Płacąc kartą zbliżeniowo, minimalizujesz też ryzyko przechwycenia danych karty, które mogą posłużyć oszustom do płatności w internecie. Żeby zapłacić, nie musisz bowiem wypuszczać karty z ręki.
Jest jeszcze inny argument przemawiający na korzyść kart. Kiedy złodziej zapłaci skradzioną gotówką, nie sposób dowiedzieć się, gdzie i o której godzinie to robił. Natomiast karta zostawia wyraźne ślady – wiadomo, w którym sklepie czy bankomacie dokonano transakcji. A w sklepach czy w bankomatach umieszczone są kamery, dzięki czemu można namierzyć oszusta.
Jak zabezpieczone są płatności kartami w sklepach internetowych?
Kartą płatniczą można też płacić za zakupy w internecie. W tym celu trzeba podać na stronie sklepu internetowego dane znajdujące się na karcie, czyli imię i nazwisko użytkownika, numer, okres ważności oraz tzw. kod CVV – trzy cyfry znajdujące się na odwrocie karty. Dlatego tak ważne jest, by nie afiszować się kartą i nie pozwolić, by ktoś te dane przechwycił.
To jednak nie koniec zabezpieczeń. Płatności w internecie są dodatkowo chronione np. poprzez system 3D-Secure. Procedura polega na tym, że aby sfinalizować transakcję, oprócz wspomnianych danych karty trzeba jeszcze podać specjalny kod, który bank przesyła SMS-em. Inną formą dodatkowego zabezpieczenia płatności w internecie może być tzw. uwierzytelnienie mobilne, a więc potwierdzenie transakcji w aplikacji mobilnej banku.
Czy przelewy elektroniczne są bezpieczne?
Pisząc o bezgotówkowych formach płatności, nie możemy ograniczyć się tylko do kart płatniczych. Płatności bezgotówkowe to również przelewy zlecane w bankowości internetowej czy mobilnej, a także różnego rodzaju aplikacje pozwalające przelać środki z jednego rachunku na drugi. Czy są bezpieczne? By takie były, podobnie jak w przypadku płatności kartami trzeba zachować elementarne środki ostrożności.
Przyjrzyjmy się standardowemu przelewowi bankowemu. Żeby go wykonać, najpierw należy zalogować się do bankowości elektronicznej. Tu na straży Twoich pieniędzy stoją login bądź identyfikator oraz hasło (podobnie jak PIN-u karty trzeba ich strzec jak oka w głowie!). Ale to nie wystarczy, żeby zrobić przelew. Banki i inne firmy oferujące przelewy muszą stosować tzw. silne uwierzytelnienie, a więc potwierdzić, że to Ty zlecasz transakcję.
Karta czy gotówka – czym bezpieczniej płacić w czasie pandemii?
Bezpieczeństwo płatności można też rozpatrywać pod kątem zagrożenia epidemicznego. Gdy wybuchła pandemia koronawirusa, zarówno banki, jak i sklepy apelowały do klientów, by płacili kartami, a najlepiej zbliżeniowo. To właśnie troska o bezpieczeństwo zdrowotne przyspieszyła prace nad podwyższeniem do 100 zł limitu transakcji niewymagających PIN-u – bo dzięki temu rzadziej mamy kontakt z klawiaturą sklepowego terminala.
Nie ma wielu badań, które jednoznacznie wskazywałyby, że płacenie gotówką jest bardziej niebezpieczne w kontekście przenoszenia wirusów czy bakterii, niż płacenie kartą. Główny Inspektor Sanitarny przyznał, że zagrożenie zakażeniem jest bardzo niskie, natomiast kluczową rolę odgrywa higiena rąk. Warto jednak dmuchać na zimne.
Płatności bezgotówkowe kontra gotówka – czym płacić, żeby było taniej?
Każdy, kto przekona się do bezgotówkowych form płatności, dobre skutki tej decyzji może odczuć w swoim portfelu. Chodzi o koszty transakcji. Przelewy zlecane w systemie bankowości elektronicznej zwykle są bezpłatne. Natomiast jeśli posługujesz się jedynie gotówką i potrzebujesz przesłać komuś pieniądze, będziesz musiał skorzystać z usług Poczty Polskiej, oddziału banku lub firmy specjalizującej się w przekazach pieniężnych.
Również rachunki za energię czy usługi telekomunikacyjne można opłacać gotówką w specjalnych punktach, a nawet w sklepach spożywczych. Wiąże się to jednak z dodatkowymi opłatami. Jeśli natomiast masz konto w banku z dostępem przez internet, wszystkie rachunki opłacisz szybko (bez konieczności stania w kolejce), wygodnie (z domowej kanapy) i bez opłat transakcyjnych.
W kontekście kosztów na korzyść gotówki może natomiast przemawiać… psychologia. Wiele badań wskazuje, że klient z kartą w ręku skłonny jest wydać więcej, niż gdyby miał przy sobie gotówkę. Wynika to z tego, że płacąc kartą, nie widzisz „żywych pieniędzy”. Ale to oczywiście kwestia indywidualna. Ktoś, kto ma wyrobiony nawyk rozsądnego kupowania, raczej nie przesadzi z zakupami, nawet jeśli płaci kartą. Dodatkowo, dzięki wyciągom bankowym, klienci mogą dokładnie śledzić wszystkie wydatki z karty, co zapewnia realnie lepszą kontrolę.
Przeczytaj także: Zarządzanie domowym budżetem – poznaj sprawdzone metody